Skończyłam wojnę myśli .. Całkiem jakbym miała rozdwojone jaźnie .. Bosz .. Postanowiłam, że po prostu porozmawiam z Tomasem i, żeby mi wszystko wyjaśnić.. Zadzwonię do niego.
( T: Tomas N: Niki )
T: No hej.
N: Cześć.
T: Coś się stało, że dzwonisz?
N: Wyjaśnisz mi coś?
T: Ale co?
N: Nie, no nic.. A Anna to co?
T: Nie rozumiesz nic..
N: Rozumiem wszystko bardzo dobrze..
T: No?
N: Zdradzasz mnie z nią!
T: Super.. I tak miałem z Tobą zerwać..
N: Genialnie!
Rozłączyłam się. Ta... Właśnie zerwałam z moim już byłym chłopakiem Tomasem... I nawet lepiej.. Już i tak nic do niego nie czułam... Mówi się trudno.. Przynajmniej wyszłam ze szpitala, nie mam już samobójczych myśli itd.. Ale teram mam inne myśli... Max, Max, Max... O nie! Nie myślę o nim, nie, nie.. A może tak? Nie! O, właśnie dzwoni...
( M: Max N: Niki )
M: Cześć. Jak tam?
N: Dobrze.. Zerwałam z Tomasem..
M: Aha, przepraszam..
N: Nie przepraszaj, czuję się przez to lepiej.
M: Aha..
N: Serio..
M: Idziesz ze mną i Lolą na lody?
N: Tak, jasne.
M: Wpadniemy zaraz po Ciebie.
N: Okej, czekam.
Yh... ojej.. Po co się zgadzałam? I tak nie mam humoru.. No, może mnie rozweselą.. c:
_______________________________________
Ojeja, jaki masakryczny...
Nie podoba mi się...
A Wam? ;3
( T: Tomas N: Niki )
T: No hej.
N: Cześć.
T: Coś się stało, że dzwonisz?
N: Wyjaśnisz mi coś?
T: Ale co?
N: Nie, no nic.. A Anna to co?
T: Nie rozumiesz nic..
N: Rozumiem wszystko bardzo dobrze..
T: No?
N: Zdradzasz mnie z nią!
T: Super.. I tak miałem z Tobą zerwać..
N: Genialnie!
Rozłączyłam się. Ta... Właśnie zerwałam z moim już byłym chłopakiem Tomasem... I nawet lepiej.. Już i tak nic do niego nie czułam... Mówi się trudno.. Przynajmniej wyszłam ze szpitala, nie mam już samobójczych myśli itd.. Ale teram mam inne myśli... Max, Max, Max... O nie! Nie myślę o nim, nie, nie.. A może tak? Nie! O, właśnie dzwoni...
( M: Max N: Niki )
M: Cześć. Jak tam?
N: Dobrze.. Zerwałam z Tomasem..
M: Aha, przepraszam..
N: Nie przepraszaj, czuję się przez to lepiej.
M: Aha..
N: Serio..
M: Idziesz ze mną i Lolą na lody?
N: Tak, jasne.
M: Wpadniemy zaraz po Ciebie.
N: Okej, czekam.
Yh... ojej.. Po co się zgadzałam? I tak nie mam humoru.. No, może mnie rozweselą.. c:
_______________________________________
Ojeja, jaki masakryczny...
Nie podoba mi się...
A Wam? ;3